
Co to jest blog i kto w nim pracuje? Kontrowersyjna opinia Rady Etyki PR w sprawie jednego z autorów Antyweb
Rada Etyki Public Relations to na poziomie semantycznym taki sam absurd jak duszpasterstwo wojskowe. Oczywiście pasterze mają proste wyjaśnienie na tę okazję – ludzie zabijający się również potrzebują wsparcia duchowego. A jak cel swojego istnienia przedstawiają panie i panowie z REPR? Otóż jest to promowanie standardów etycznych, edukacja w dziedzinie etyki, wydawanie „opinii etycznych” etc. Nie wiem, jakie są źródła finansowania tak ambitnej działalności Rady. Jeśli jednak jej członkowie kosztem własnego czasu zajmują się edukacją polityków, tępią czarno-pijarowców z ich sztabów wyborczych i szukają kłamstw w przekazach medialnych koncernów, produkujących truciznę w butelkach to chwała im za to.
Niestety namacalne ślady działalności REPR pozostawia w postaci publikowanych decyzji. W ciągu ostatnich dwóch lat były to 4 opinie a od początku istnienia Rady w 2006 – jedno orzeczenie. Czyli zamiast skutecznej ofensywy mamy marginalną działalność ubraną w duże słowa. Teraz jednak nadszedł czas zmian i REPR postanowiła zadbać o własny PR, atakując blogera na podstawie anonimowej skargi. Pomimo tego, że Regulamin całkiem wyraźnie stanowi, że „Rada nie rozpatruje wniosków anonimowych.” Cóż, jaka etyka taka rada.
Zgloszenie do rady Etyki nie bylo anonimowe. Po prostu nie ujawniaja kto zglosil, a wiedza. Proste.
Nie sądzisz, że wypada chociaż w minimalnym stopniu znać komentowane zagadnienie?
“Rada Etyki PR przyznała, że jej oświadczenie jest wynikiem anonimowej skargi”
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rada-etyki-pr-antyweb-to-nie-blog-lecz-portal-dziennikarski-nie-mozna-laczyc-pracy-dziennikarza-i-pr-managera
Proste?